Z roku na rok polski rynek usług pralniczych jest coraz ciaśniejszy. Duże miasta a w nich atrakcyjne lokalizacje takie jak centra handlowe, hipermarkety, czy nowe osiedla mieszkaniowe, praktycznie są już zajęte przez konkurencję, a na prowincji też jest coraz trudniej znaleźć korzystną lokalizację. Pozostają jak zwykle nowe pomysły i cierpliwe szukanie swojej luki na rynku. Oryginalny pomysł na biznes gwarantuje przynajmniej na początku mniej walki z konkurencją, a więc to co w biznesie najciekawsze- swobodę działania i polot.
Dość oryginalnym pomysłem jest wprowadzanie na polski rynek pralni samoobsługowych, które przecież od wielu, wielu lat z powodzeniem funkcjonują w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej. W takich pralniach można uprać i wysuszyć pranie za niewielką opłatą, a w czasie oczekiwania na zakończenie procesu prania i suszenia poczytać gazety, porozmawiać, a nawet wypić kawę. Takie połączenie pralni samoobsługowej z kawiarenką może świetnie sprawdzić się w w kampusach uniwersyteckich, gdzie mieszka bardzo wielu młodych ludzi i zawsze jest coś do uprania i przegadania.
Oryginalnym pomysłem na pralniczy biznes jest też propozycja dla zapracowanych, czyli odbieranie brudnej odzieży z domu i dostarczanie tez pod drzwi już upranej, wysuszonej i elegancko spakowanej. Ten rodzaj usługi robi furorę wśród zapracowanych singli na nowych osiedlach mieszkaniowych wielkich miast.
Ciągle też sprawdza się pomysł pralni ekologicznych, nie tylko dlatego, że nadal jest moda na ekologię, ale również dlatego, że coraz więcej osób cierpi na różnego rodzaju uczulenia, co wyklucza korzystanie z klasycznego prania na sucho w pralniach chemicznych.
